KRAJOBRAZY. LEKCJA KRAJOZNAWCZA
Słowa kluczowe: krajoznawstwo, mikrowyprawy, lokalność, stay-cation, edukacja krajoznawcza, fotografia krajobrazowa, archiwa fotograficzne
Lekcja, którą proponujemy, ma za zadanie pomóc w odpowiedzi na pytania:
– Czym jest współczesne krajoznawstwo?
– W jaki sposób o regionie uczyć w działaniu, zachęcając uczniów do samodzielnego i twórczego pozyskiwania wiedzy?
– W jaki sposób archiwum fotograficzne może posłużyć do lepszego poznania swojej okolicy oraz jak spojrzeć na dobrze nam znane miejsca pod innym kątem i co można przy okazji odkryć?
– Jak twórcze wyprawy terenowe i archiwa fotograficzne mogą wzbogacić narzędzia pracy nauczyciela?
Scenariusz stanowi zbiór inspiracji, a także podpowiedź i zachętę do włączenia w działania edukacyjne zagadnień i narzędzi, których dostarcza nowe krajoznawstwo. Jest wykazem naszych konkretnych doświadczeń oraz tropów, do podjęcia których zachęcamy nauczycielki i nauczycieli, edukatorki, animatorów kultury. Szczególnie szkoły – z przeładowanymi programami i wieczną zadyszką nad podstawą programową, mogą sięgnąć do zaproponowanych tu przykładów. Krajoznawstwo daje narzędzia do tego, by – przynajmniej z częścią działań edukacyjnych – wychodzić poza szkolne mury. Jeśli nie podczas samych lekcji, to w trakcie godzin wychowawczych, zajęć dodatkowych i szkolnych kółek zainteresowań.
Część 1 – NOWE KRAJOZNAWSTWO
A. KRAJOZNAWSTWO
Aby wyjaśnić czym jest nowe krajoznawstwo warto w dwóch słowach wspomnieć o tym czym było krajoznawstwo, które powstawało pod koniec XIX na początku XX wieku w Polsce. W tym czasie miało ono wymiar polityczny – obudzić w mieszkańcach Polski uczucia patriotyczne do odradzającej się po zaborach ojczyzny. W tym czasie w Europie rozwija się już silnie turystyka wypoczynkowa – rozwój kolei, narodziny motoryzacji, silnik parowy w żegludze – rewolucja technologiczna powoduje, że przemieszczanie się między miastami czy krajami staje się dużo prostsze i tańsze. Powstają też pierwsze biura podróży. Za jej początek można uznać pewną lipcową niedzielę w 1841 roku, kiedy to Thomas Cook, późniejszy założyciel znanego dziś na całym świecie biura podróży, zorganizował wycieczkę kolejową z Leicester do Loughborough. Była to wyprawa dla 570 osób, które chciały dotrzeć na wiec abstynentów, w którym sam Cook brał udział. Uważał, że lepszym pomysłem dla pracowników fabryki będzie pojechanie na wycieczkę niż wydanie pieniędzy na alkohol. Później organizował wycieczki do Liverpoolu, Glasgow i Edynburga. Po roku 1864 klienci Thomasa Cooka mogli podróżować również za granicę, m.in. do: Francji, Szwajcarii, Włoch.
W nieistniejącej w tym czasie Polsce masowa turystyka nie mogła się wtedy jeszcze rozwinąć na taką skalę. Podróże, zwłaszcza te zagraniczne, były nadal domeną bardzo wąskiej elity finansowej. Stosunkowo nieliczne i względnie ubogie mieszczaństwo nie mogło sobie pozwolić na uprawianie turystyki wypoczynkowej na taką skalę – dlatego szczególnej wagi w II Rzeczpospolitej nabrało krajoznawstwo.
Krajoznawstwo jako projekt polityczny, poprzez organizowanie wycieczek, wydawanie przewodników, map i popularyzację wiedzy o Polsce, miało na celu przede wszystkim umacnianie polskiej tożsamości narodowej. Te idee przyświecały między innymi jednemu z ojców polskiego ruchu krajoznawczego – Aleksandrowi Janowskiemu. Kiedy wyruszył na swoją pierwszą krajoznawczą wycieczkę z Sosnowca do Zawiercia, żeby potem przejść pieszo do zamku w Ogrodzieńcu – po przymusowym noclegu spowodowanym burzą, wrócił z zarysem swojej idei krajoznawstwa. Swoje przemyślenia o krajoznawstwie podsumował w trzech tezach.
– Z miłości do ziemi rodzinnej wypływa żądza jej uszczęśliwienia przez ofiarną służbę na każdym stanowisku społecznym i w każdej dziedzinie życia.
– Zbliżenie się do przyrody ojczystej budzi poczucie potęgi Ziemi Rodzinnej, zaś zbliżenie do ludu – miłość braterską i poczucie zbiorowości, mnożąc wielokrotnie siłę jednostki – w sumie zaś praca krajoznawcza daje otuchę i wiarę w siły państwa, budzi szlachetną dumę i podnosi godność narodową, kształtuje charaktery i dźwiga na wyższy poziom typ obywatela.
– Praca krajoznawcza jest czynnikiem państwotwórczym i jako taka winna w społeczeństwie zyskać gorących wyznawców, którzy będą współtwórcami zbiorowego szczęścia i budowniczymi potęgi Ojczyzny.
Testament krajoznawczy Aleksandra Janowskiego (w stulecie urodzin),
[w:] Władysław Szafer, Z teki przyrodnika, wyd. I, t. II, Warszawa: PW „Wiedza Powszechna”, 1967.
Podobne idee przyświecały innym polskim krajoznawcom początku XX wieku – Zygmuntowi Glogerowi, Kazimierzowi Kulwieciowi czy Ludomirowi Sawickiemu. Na takich założeniach, z inicjatywy pierwszych trzech powstało w 1906 roku Polskie Towarzystwo Krajoznawcze – Ludomir Sawicki założył zaś w 1918 roku Polskie Towarzystwo Geograficzne.
B. KRAJOZNAWSTWO 2.0 WG TOWARZYSTWA KRAJOZNAWCZEGO "KRAJOBRAZ"
Krajoznawstwo drugiej generacji – jak je sobie roboczo nazwaliśmy – powstawało na zupełnie innych fundamentach niż to z początku XX wieku. Nasza fascynacja lokalnością, tym co bliskie i zrozumiałe, wzięło się nie tyle z potrzeby umacniania postaw patriotycznych, ale ze zwykłej chęci spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Kolejne wyjazdy do coraz to bardziej egzotycznych destynacji powodowały w nas narastającą frustrację co do autentyczności tego doświadczenia. Atrakcje turystyczne oferowane przez biura podróży lub opisane w przewodnikach zaczęły wydawać się dość nudne – nie było czego odkrywać, bo wszystko było podane na talerzu. A przecież nas najbardziej pociągały przygody, odkrycia i wyjazdy w nieznane. Świadomie zawiesiliśmy na kołku egzotykę, zastępując ją lokalnymi atrakcjami i ciekawostkami. Zaczęliśmy bardziej cenić samotne włóczęgi po Puszczy Augustowskiej niż stanie w kolejce do obejrzenia wodospadu Iguazu. I właśnie to poczucie coraz mniejszej autentyczności przeżycia turystycznego skłoniło nas do odwrócenia się w kierunku Krajoznawstwa.
Trzy filary Nowego Krajoznawstwa:
1. Aktywne spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Anglosasi nazwaliby to outdoorem, my mówimy o wychodzeniu „na dwór” (ew. „na pole”).
2. Zmęczenie komercyjnym przemysłem turystycznym. Turystyka stała się wielkim przemysłem produkującym taśmowo takie same „produkty wypoczynkowe” dla milionów konsumentów.
3. Troska o środowisko. Flygskam, czyli wstyd przed lataniem samolotem to trend zapoczątkowany w Szwecji. Nie po to segregujemy śmieci, jeździmy elektrycznymi samochodami, promujemy zieloną energię, żeby potem wsiąść w samolot i na weekend polecieć do Paryża, emitując w ten sposób tyle dwutlenku węgla do atmosfery, że nasze domowe działania „ekologiczne” tracą wszelki sens. Tym samym przestaliśmy podróżować daleko i przesiedliśmy się do komunikacji zbiorowej, na kajak, rower czy biegówki.
C. PRZYKŁADY
Aby zilustrować to, jak sami w Towarzystwie Krajobraz rozumiemy i praktykujemy nowe krajoznawstwo, prezentujemy skrót z kilku projektów realizowanych przez nas na przestrzeni ostatnich lat:
- Polska Nie_odległa
Projekt przygotowany z okazji 100-lecia niepodległości Polski.
Dzięki tym, którzy sto lat temu dążyli do odzyskania niepodległości, my możemy dziś swobodnie podróżować po kraju odkrywając jego lokalną kulturę i przyrodę. To świetny sposób, by świętować przywiązanie do Polski – różnorodnej, nieoczywistej, pełnej ciekawostek i urokliwych zakątków.
Dawni polscy krajoznawcy podkreślali, że pierwszym krokiem do dojrzałego patriotyzmu i przyjęcia postawy obywatelskiej jest wnikliwe poznanie swojego kraju. Zachęcaliśmy wszystkich, żeby przekonali się o tym sami.
W ramach akcji „Polska Nie_odległa” zapraszamy do realizacji stu lokalnych „wyczynów krajoznawczych” – wypraw w ciekawe, nieoczywiste miejsca.
Zaproponowaliśmy 50 „wyczynów krajoznawczych”, które byłyby dostępne dla każdego, np.: zdobądź najwyższy szczyt swojego powiatu, wsiądź do pociągu bylejakiego, umyj zęby w miejscowości Niemyje-Ząbki, odwiedź jedno z miejsc widocznych na którymś z polskich banknotów itp. Kolejne 50 wyczynów zaproponowali uczestnicy (dziś oficjalna lista liczy 127 wyczynów). Po wykonaniu wyczynu trzeba było zrobić sobie tam zdjęcie a następnie wrzucić do sieci społecznościowych z odpowiednim hashtagiem lub wysłać do nas.
- Giganci Krajoznawstwa
Na fali popularności, jaką cieszą się w Polsce rekonstrukcje historyczne zorganizowaliśmy rekonstrukcje wypraw krajoznawczych.
Przekierowując uwagę z pól bitewnych na szlaki krajoznawcze i z nazwisk wielkich przywódców na nazwiska znane raczej wąskiemu gronu zapaleńców, staraliśmy się pokazać związek pomiędzy szlakami wędrówek pierwszych krajoznawców a współczesną tożsamością danych regionów i tym, jak o danych miejscach – ich historii i kulturze, mówimy dziś.
Giganci Krajoznawstwa łączą w sobie doświadczenia wycieczek z przymrużeniem oka, w konwencji odkrywczej, którą tak doskonale podchwytują uczestnicy naszych akcji, z działaniami edukacyjnymi, w których bierzemy na warsztat wydarzenia, postaci i miejsca ważne dla polskiej historii i tożsamości.
https://krajobraz.org/giganci-krajoznawstwa-rekonstrukcje/
Część 2 – FOTOGRAFIA KRAJOBRAZOWA JAKO FORMA KRAJOZNAWSTWA – na przykładzie archiwum Pawła Pierścińskiego
Paweł Pierściński był fotografem i krajoznawcą. Z wykształcenia mgr inż. budownictwa lądowego – miał budować warszawskie metro. Jednak po wykonaniu próbnych odwiertów zadecydowano się nie kontynuować tych prac. Pierściński rzucił więc pracę w zawodzie i całkowicie poświęcił się fotografii. Pasje do matematyki realizował w swojej działalności fotograficzno-krajoznawczej – na jego zdjęciach kieleckie pejzaże przybierały często formy abstrakcyjnych geometrycznych kompozycji. On sam określał siebie jako dokumentatora, odkrywającego za pomocą aparatu, świat struktur obecnych w pejzażu. Krajobrazy Kielecczyzny i Ponidzia były jego artystyczną ojczyzną i główną artystyczną inspiracją. Podróżował z aparatem po całej Polsce od lat 50. XX wieku niemal do końca życia (zmarł w 2017 roku).
Fotograficzna interpretacja kieleckiego krajobrazu w wykonaniu Pawła Pierścińśkiego to klasyka polskiej fotografii artystycznej. Nurt, który zapoczątkował wraz z kilkoma kolegami z kieleckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fotograficznego nazwany został później Kielecką Szkołą Krajobrazu.
Twórczość Pawła Pierścińskiego rozpięta jest między artystycznym stylem Kieleckiej Szkoły Krajobrazu a czystym, chłodnym dokumentem. Skrajnymi biegunami tej skali może być z jednej strony cykl „Geometria krajobrazu”, z drugiej projekt „Kielce–Włoszczowa” z 1981 roku (na potrzeby tego porównania celowo pomijam jego eksperymenty z fotomontażem lub szlachetnymi technikami fotograficznymi z cyklu „Krajobrazy Interpretacje”). „Kielce–Włoszczowa” to efekt 3-dniowej podróży fotografa po tytułowej trasie. W jej trakcie dokumentował on spotkane na drodze elementy a następnie sklasyfikował je i pogrupował na dwadzieścia cztery kategorie tematyczne. Powstały tablice zatytułowane: „Znaki drogowe”, „Kapliczki”, „Drzewa”, „Droga”, „Drogi boczne” itp.
W większości zdjęć Pierścińskiego można dostrzec cechy obu tych estetycznych kanonów. Można wręcz zabawić się w umieszczanie ich na osi – jedne bliżej czystego dokumentu, inne bardziej estetyzowane, staranniej zakomponowane.
Część 3 – „BYĆ JAK PAWEŁ PIERŚCIŃSKI”
Specyfika zdjęć Pawła Pierścińskiego pozwala na przynajmniej dwa różne klucze zorganizowania wycieczki krajoznawczej inspirowanej jego twórczością:
A. KLUCZ ARTYSTYCZNY – „BYĆ JAK PAWEŁ PIERŚCIŃSKI”:
Obejrzyjcie z uczniami wybrane zdjęcia Pawła Pierścińskiego z jego cyklów artystycznych (np. wspomniany cykl „Geometria Krajobrazu”, „Ziemia” lub „Nastroje krajobrazu”) i przedyskutujcie wspólnie charakterystyczne cechy tych zdjęć. Następnie wybierzcie się na spacer w swojej okolicy próbując pokazać ją w taki sposób jak zrobiliby to członkowie Kieleckiej Szkoły Krajobrazu.
Po spacerze obejrzyjcie wspólnie zdjęcia i spróbujcie odpowiedzieć sobie na pytania:
– Jakich elementów szukaliście w krajobrazie komponując swoje zdjęcia?
– Jakich elementów unikaliście w kadrze?
– Na co zwracaliście uwagę?
– Czy patrząc w ten sposób na znaną sobie przestrzeń odkryliście w niej coś nowego dla siebie? Czy taki odmienny sposób patrzenia – skupiony na kompozycji, szukaniu form – pozwala zauważyć rzeczy, których na co dzień nie zauważacie?
B. KLUCZ DOKUMENTALNY – „PO ŚLADACH PAWŁA PIERŚCIŃSKIEGO”:
Poszukajcie w archiwum Pawła Pierścińskiego zdjęć z miejsc, do których możecie wspólnie się wybrać. W tym celu możecie posłużyć się różnymi narzędziami do filtrowania zawartości archiwum na stronie, np. wyszukiwać zdjęcia po nazwie miejscowości lub słowach kluczowych. Gdy uda Wam się znaleźć takie miejsce – obejrzyjcie uważnie zdjęcia, a najlepiej zabierzcie ze sobą na wycieczkę (w formie wydruków lub na tablecie czy smartfonie). Na miejscu postarajcie się odnaleźć i powtórzyć w miarę jak najdokładniej kadry Pawła Pierścińskiego.
Po spacerze obejrzyjcie wspólnie zdjęcia i spróbujcie odpowiedzieć sobie na pytania:
– Jakie elementy ze zdjęć Pawła Pierścińskiego zachowały się do dziś?
– Co nowego pojawiło się w przestrzeni? Dlaczego tak się stało i o czym to świadczy?
– Co zniknęło? Dlaczego tak się stało i co to oznacza?
Podobny eksperyment wykonało latem 2020 roku Biuro Wystaw Artystycznych Kielce organizując plener śladami projektu „Kielce–Włoszczowa”. 20 fotografów i fotografek ruszyło śladami Pierścińskiego szukając miejsc, w których 39 lat wcześniej wykonał on swoje zdjęcia. Pewnym ułatwieniem było to, że Pierściński pod każdym ze zdjęć napisał na którym kilometrze trasy zostało ono zrobione. W efekcie powstały analogiczne plansze ze zdjęciami wykonanymi współcześnie i zebrane w poplenerową wystawę „Konteksty – KIELCE WŁOSZCZOWA 2020”.
Jeśli nie możecie wybrać się na wycieczkę – obejrzyjcie zestawienia zdjęć Pawła Pierścińskiego i te wykonane w ramach projektu BWA Kielce w 2020 roku i spróbujcie odpowiedzieć sobie na wyżej wymienione pytania.
C. PALCEM PO GOOGLE MAPIE
Jeśli w Waszej okolicy nie ma możliwości wyjścia na wycieczkę w miejsca sfotografowane przez Pawła Pierścińskiego możecie poszukać ich na Google Street View. Większość zdjęć w archiwum ma podaną lokalizację we współrzędnych geograficznych. Wystarczy skopiować je i wkleić w okienko wyszukiwania na mapie Google (współrzędne szerokości od współrzędnych długości geograficznej należy oddzielić przecinkiem). Dzięki temu można wirtualnie przenieść się w miejsce sfotografowane przez Pierścińskiego. W dodatku wiele miejsc na Google Street View było fotografowanych wielokrotnie (pierwsze zdjęcia pochodzą z 2009 roku). Więc oprócz porównania zdjęć Pawła Pierścińskiego z dzisiejszym stanem tych miejsc – możecie także prześledzić zmiany jakie zaszły w nich na przestrzeni ostatnich 10 lat.
Oczywiście – gdy tylko to możliwe – zachęcamy do wychodzenia na dwór (lub na pole).
***
Tomasz Kaczor, Szczepan Żurek (Towarzystwo Krajoznawcze "Krajobraz")
We fragmencie dotyczącym historii Krajoznawstwa korzystaliśmy z:
Cyryl Skibiński, „Polskość na wczasach”. Magazyn Kontakt 24/2013 (https://magazynkontakt.pl/polskosc-na-wczasach)
Filtry